wtorek, 28 stycznia 2014

   Ach ta służba zdrowia po prostu katastrofa. Z dzisiejszego zabiegu ,który miała mieć Wiktoria została tylko przejażdżka do Wieliczki, bo pan doktor stwierdził, ze dopiero jak nam 2 wypadną możemy przyjechać       ( mógł to powiedzieć miesiąc temu na wizycie ). Ale za to dla ubarwienia dnia skończyłam kilka bransoletek szydełkowych i powstały  niebieskie kolczyki.





poniedziałek, 27 stycznia 2014

Mróz za oknem , ze się nosa nie chce z domu wystawiać, wiec żeby troszkę ożywić biel panująca dookoła wydziergałam kokoszkę wielkanocna( na pewno nie ostatnia). Opis do jej wykonania można znaleźć tutaj  http://splocik.blox.pl/2014/01/Kurka-kokoszka-wielkanocna-a-uczciwosc-w-sieci.html



Zima za oknem piękna. Największa radość okazuje mój Wolf, który uwielbia zabawy na śniegu a mróz mu nie przeszkadza:) Zresztą komu by przeszkadzał przy takim futrze:)



poniedziałek, 20 stycznia 2014

Serduszka szydełkowe doczekały się zawieszek i rozeszły się jak cieple bułeczki:)




A na specjalne życzenie zajęłam się filcowymi cudaczkami i tak oto powstał prototyp "krówki frankówki" jak ja nazwala pomysłodawczyni.



czwartek, 9 stycznia 2014

Tyle przygotowań i ambarasu a święta przeleciały jak z bicza trzasnął. Oprócz przyozdabiania domu i szykowania świątecznych smakołyków, nie mogłam zapomnieć o szydełkowaniu. Powstało kilka bransoletek, niektóre w prezencie, niektóre na zamówienie. Nie wszystkim zdążyłam zrobić zjecie (gapa ze mnie) , ale kilka jest:)





A jako , ze niedługo 14 luty postanowiłam stworzyć kilka breloczków z serduszkiem. Serduszka już się produkują i moi pierwsi i osobiści krytycy są zachwyceni:) Jeszcze dołożę bazy i będą mogły iść w świat:)